Ręce jeźdźca
Ręce jeźdźca
autorem artykułu jest Agata Obidowicz
Sporo początkujących, jak i średnio zaawansowanych jeźdźców ma problem z odpowiednim ułożeniem rąk w czasie jazdy i zgraniem ich ruchów z ruchami konia. W tym artykule postaram się opisać pracę rąk podczas jazdy konnej w trzech podstawowych chodach.
Najważniejszą rzeczą, jaką powinien uświadomić sobie jeździec, jest fakt, że jego ręce są połączone poprzez wodze bezpośrednio z pyskiem konia, który odczuwa każdy ruch wędzidła. Pysk konia jest delikatny, dlatego z wodzy należy korzystać tak, żeby nie wyrządzić mu krzywdy.
Podczas jazdy na wprost oraz w pozycji „stój” obie dÅ‚onie powinny być trzymane na tej samej wysokoÅ›ci, kilka centymetrów nad kłębem. GłównÄ… zasadÄ… w prawidÅ‚owym trzymaniu wodzy jest fakt, iż linia łączÄ…ca wÄ™dzidÅ‚o, biegnÄ…ca przez twoje dÅ‚onie aż do przedramienia, powinna być liniÄ… prostÄ…. Taki ukÅ‚ad jest bez wÄ…tpienia najbardziej komfortowy dla konia. Jeźdźcowi natomiast umożliwia staÅ‚y, miÄ™kki, pewny i elastyczny kontakt z pyskiem konia. We wszystkich chodach jeździec powinien utrzymywać taki sam kontakt. W momencie jego utarty koÅ„ przestaje reagować na wszelkie sygnaÅ‚y zadawane innymi pomocami (Å‚ydka, bacik), idzie rozwleczony i ospaÅ‚y. Utrzymanie miÄ™kkiego kontaktu i odpowiednia praca Å‚ydkami sprawia, że koÅ„ chÄ™tnie, swobodnie, aktywnie i energicznie idzie na przód, a jego tylne nogi podstawione sÄ… pod tułów.
We wszystkich chodach niezwykle ważne jest podążanie za ruchami gÅ‚owy i szyi konia. Jest to możliwe tylko wówczas, gdy rÄ™ce sÄ… prawidÅ‚owo ustawione, a ramiona i dÅ‚onie – elastyczne i rozluźnione. Musimy zatem pamiÄ™tać o zachowywaniu linii prostej od wÄ™dzidÅ‚a do Å‚okci. W momencie, w którym pozwalasz koniowi na caÅ‚kowite opuszczenie gÅ‚owy i szyi, np. podczas odpoczynku, także musisz zachować liniÄ™ prostÄ…, gdyż tylko taka postawa pozwoli na maksymalne odprężenie. W tym wypadku opuść rÄ™ce trochÄ™ w dół i wyciÄ…gnij do przodu. JeÅ›li koÅ„ idzie zganaszowany (we wszystkich trzech chodach), a gÅ‚owÄ™ ma wysoko ustawionÄ… – aby zachować liniÄ™ prostÄ…, należy unieść rÄ™ce nieco wyżej nad kłąb. ZaÅ‚amanie tej linii w każdym przypadku, a szczególnie podczas przejść z szybszego do wolniejszego chodu, powoduje utratÄ™ równowagi konia, gorszy i zdecydowanie mniej komfortowy kontakt z pyskiem, usztywnienie, w niektórych przypadkach rzucanie gÅ‚owÄ… i szyjÄ… oraz odmowÄ™ wykonania polecenia. Podczas przechodzenia z wolniejszego chodu do szybszego należy minimalnie wysunąć rÄ™ce do przodu. Powoduje to lekkie rozluźnienie kontaktu z pyskiem i zachÄ™ca konia do przyspieszenia.
Utrzymanie właściwego kontaktu w kłusie jest znacznie trudniejsze niż w pozostałych chodach. Aby nauczyć się podążania za ruchami głowy konia w tym chodzie, trzeba umieć dobrze trzymać równowagę w siodle i nie traktować wodzy jako asekuracji. Zdecydowanie łatwiej jest utrzymać prawidłową linię w kłusie ćwiczebnym. W czasie, gdy koń lekko wyciąga głowę do przodu, nasze ręce muszą podążać za tym ruchem, wysuwając się do przodu. Kiedy koń cofa głowę, ręce muszą przesunąć się minimalnie do tyłu. Ruchy te wymagają niezwykłej dokładności i precyzji, a dla przypadkowego obserwatora są praktycznie niedostrzegalne. W kłusie anglezowanym ręce muszą podążać za koniem tak samo jak w wysiadywanym i pozostawać na swoim miejscu, mimo że cała sylwetka jeźdźca podnosi się z siodła w rytm chodu konia. Aby to osiągnąć, musisz mieć rozluźnione i elastyczne ramiona. W przeciwnym przypadku bardzo trudno jest się tego nauczyć. Początkowo naukę prawidłowego użycia wodzy można prowadzić na lonży. Wtedy można skupić się wyłącznie na ruchach konia i naszych rąk. Dopiero gdy poczujemy się pewnie, możemy zacząć dołączać do tego inne elementy, takie jak np. praca nóg czy samego dosiadu.
Podążanie za koniem w galopie jest łatwiejsze niż w kłusie, ponieważ prawidłowo idący koń porusza głową i szyją bardzo płynnie i bez pośpiechu, ruchy te są łatwe do wyczucia, co bezsprzecznie ułatwia jeźdźcowi odpowiednie ustawienie rąk.
Podczas ruchu po okręgu (wolta, półwolta lub wyjeżdżanie narożnika) ustawienie rąk trochę się zmienia. Ręka zewnętrzna jest ustawiona troszkę wyżej, a wodza przysunięta jest do szyi konia (jest zamknięta). Ręka wewnętrzna natomiast znajduje się troszkę niżej, a wodza jest odsunięta od szyi (otwarta). Mimo takiego ustawienia cały czas należy pamiętać o zachowaniu linii prostej. Prawidłowe wygięcie jeździec uzyskuje w momencie, gdy bez zmieniania postawy własnego ciała może zobaczyć wewnętrzne oko i nozdrze konia. Kiedy koń wykręca samą głowę bez wygięcia szyi, koniecznie wzmocnij kontakt na zewnętrznej wodzy. Natomiast gdy koń prawidłowo wygina szyję, ale jego ciało jest wyprostowane, należy wzmocnić działanie łydek.
--
Agata Obidowicz
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Zobacz takze:
pomiary elektryczne
Historia różowego płomyczka
GRAFFITI ÅšMIERCI cz I
Inteligencja Twojego dziecka, czyli co każdy mądry rodz
Skuteczne pozycjonowanie stron